Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pią 12:12, 10 Sie 2018    Temat postu: zxc

Odpowiadala grzecznie, ale z pewnoscia me zalezalo jej na przedluzaniu rozmowy. Mimo wszystko Leonie zwlekala.

-Duze straty wyrzadzila burza?

-Da sie je naprawic.

-Nie bylo powodzi? - Obawiala sie, czy sobotnia kolacja nie zostanie odwolana, na przyklad z powodu zniszczenia drogi z miasta.

-Z Rennes-les-Bains nie ma zadnych zlych wiesci. Jedna z dziewczat slyszala, ze w Alet-les-Bains osunal sie stok, a razem z nim woz pocztowy z Limoux. - Wytarla rece w fartuch. - Jesli to wszystko, madomaisela. mam sporo pracy.

-Oczywiscie.

Gdy wychodzila z kuchni, zegar wybijal siodma. Wyjrzala przez okno na rozowe niebo, po ktorym plynely biale obloczki. W majatku zaczynalo sie sprzatanie, zamiatanie lisci, zbieranie galezi straconych przez burze.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group